Jak w każdej Polskiej rodzinie także u mnie zaczęły się wiosenne porządki.
Trzeba uporządkować syf po zimie i przygotować go do nowego sezonu.
Dziś ostrzenie noży;-)
Nie brałem tych z samochodu i z roboty. Zawsze kilka musi być przygotowane na W
sobota, 27 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super nie widzę tam na stole mk3mod0 ;) Nie zostawiłeś go sobie nawet ze względów rekonstrukcyjno/sentymentalnych?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji spytam jako posiadacz (nie użytkownik) tego noża: na co mogę sobie pozwolić z nim aby go nie zniszczyć? Z jakiej stali jest wykonany i do jakich robót mogę go wykorzystywać bo szkoda żeby wisiał tylko przy belcie do reko :)
pzdr
Bo jest tak jak napisałem.nie wszystkie noże leżą na stole ;-) brakuje z 10 sztuk.
OdpowiedzUsuńMK3 Mod 0 to tak naprawdę największa pomyłka w dziejach navy Seal. Tan nóż ma mniejsza wytrzymałość i użyteczność niż Ka-bar. Widziałem jedną sztukę złamaną w środku głowni i druga mocno pękniętą w rękojeści. Stal jest słaba bo konstruktor postawił na nierdzewność i nie dało jej to elastyczności i trzymania ostrza (piszę prostym językiem żeby każdy zrozumiał ;-))
głownia wchodzi na 3/4 w rękojeść a końcówka jest montowana osobno. Słaby nóż survivalowy, kiepska geometria ostrza, beznadziejna piłka na grzbiecie.
Na półkę lub do pasa jako fant może być ..ale do lasu odradzam.
Ok dzięki ;) No ja przestałem go używać po tym jak wbiłem go w jakąś deskę i po wyjęciu noża w desce został około 1mm czubka i musiałem go na nowo profilować na osełce ;)
OdpowiedzUsuń