W stanach istnieje nurt trzech typów broni. Nieśmiertelnego Colta, 1911 który za rok będzie obchodził równa stówe, AR15 i miliardów jego wariacji no i tytułowego AK. I tutaj też użytkownicy się dzielą. Na tych, co chcą modelu wyglądającego jak prosto z fabryki i druga grupa, którzy chcą zachować największe zalety tej broni wprowadzając jednak zmiany poprawiające ergonomię. Stąd wszelkie szyny pod optykę, zmiana miejsc zawieszenia, inne bezpieczniki itp.
Oprócz najprostszych zmian nieingerujących w budowę broni, –czyli wymiana łoża i nakładki na rurę gazową (w to miejsce wchodzą systemy z szynami RIS pozwalające na montaż przyrządów optycznych, latarki taktycznej oraz chwytu przedniego) czasem można znaleźć prawdziwe cukierki. Na zdjęciach poniżej znajdziecie customy w różnych wersjach, ale każdy z nich ma możliwość przeładowania zamka lewą ręką. W sumie taka przeróbka nie jest trudna. Wymaga tylko wycięcia z pokrywie komory zamkowej z lewej strony tak aby pracujące suwadło miało miejsce, oraz wywiercenie otworu i nagwintowanie właśnie w suwadle gdzie wkręcamy później element który będzie nam służył za dźwignię przeładownia. Prawda, że proste?
Jest tylko jeden problem. Jak nauczycie się pracować na takim karabinku to, gdy przyjdzie Wam strzelać na wersji podstawowej (niezależnie czy ma optykę, chwyty i inne bajery) można się lekko zapomnieć?;-)
Pozostaje mi patrzeć śliniąc się na klawiaturę i marzyć o zmianie przepisów;-)








zdjęcia z forum lightfighter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz