Witam na nowym, blogu poświęconym wszelkim taktycznym zabawkom.

Znajdziecie tutaj wszystko, co jest związane z militariami, survivalem i outdoorem.

Nie ukrywam, że blog ten został założony także do prezentacji moich pomysłów w dziedzinie szeroko rozumianej taktyczności …

Zapraszam !!


środa, 12 maja 2010

Polski paracord

Znacie pewnie wszyscy tą spolszczoną nazwę; "paracord". To rodzaj linki używanej oryginalnie w budowie spadochronów amerykańskich. Oczywiście linki takie są w każdym spadochronie innej armii ale tylko linka amerykańska stała się tak sławna. PARACORD lub PARACHUTE CORD albo 550 cord ewentualnie Military cord - to po prostu linka spadochronowa. Jej nazwa 550 pochodzi od tego że była testowana na obciążenie statyczne 550 funtów (250 kg) i tyleż wytrzymuje. Wykonana 100% z nylonu. Rdzeń stanowi 7 linek. taki model linki żołnierze wykorzystywali do wiązania wszystkiego co można związać. Idealnie nadaje się do naprawy wyposażenia, montażu dodatkowego ekwipunku, na sznurówki ale także może przydać się w każdej sytuacji survivalowej. I tak linka wycinana ze starych spadochronów została super popularna. O ile kontraktowa staje się coraz trudniej dostępna to na rynku można dostać mnóstwo komercyjnych produktów o identycznej wytrzymałości. Mam jej chyba z milion metrów.
Problem pojawia się jednak gdy chcę wykorzystać ją nie martwiąc się o to co się z nią później stanie;-)
I gdy potrzebuję więcej niż 1 metr. No cóż oryginalna linka to koszt prawie 2 zł za metr. Kilkanaście metrów do budowy czegokolwiek robi nam różnice w portfelu. Szukając alternatywy natrafiłem na firmę Splot która zajmuje się wykonywaniem linek i sznurów do różnych celów.
I proszę bardzo.
Jej odpowiednikiem amerykańskiego cordu 550 jest linka poliamidowa PA z rdzeniem pojedynczym dostępna w różnych kolorach. Oliwka jest taka sobie ale czarny za to jst OK.
Ważne jest to że są dostępne kilka grubości (1mm, 2mm, 3 mm) i najważniejsze ; cena -około 30 groszy za metr.
W ten sposób mogę sobie pozwolić na coroczny zakup 100 metrów i niecne wykorzystywanie jej w pracy nie martwiąc się o wytrzymałość.
Właśnie -wytrzymałość. Myślę że poniższe zdjęcia i film mówią same za siebie.












PS.oryginalny cord 550 oczywiście też używam. Tam gdzie ma ładnie sprzęt wyglądać to tam go montuje. gdzie liczy się tylko cena i wytrzymałość idzie ...polski paracord ;-)

Niestety jak widzicie film został usunięty gdyż goście którzy pomagali mi zebrać materiały do tej prezentacji okazali się dziećmi i zawstydzili się tego że wyszli na filmie tak jak wyszli-czyli jak co dzień.
Przykro mi z tego powodu.
Film wrzucę z powrotem jak zrobię materiał.

7 komentarzy:

  1. Jest taki gość na alledrogo, co sprzedaje rzeczy chyba uszyte przez niego - bivy bagi i takie tam. Ma jeszcze coś co nazywa paracordem w cenie 14,99 za 100 metrow. Ciekawi mnie właśnie jak to się sprawuje...

    OdpowiedzUsuń
  2. 15 zł za 100 metrów ?
    Może dobre na sznurówki ale nie wykorzystałbym tego tak jak na filmie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłem ten 15zł/100m i stwierdzam, że nawet bym nie próbował wykorzystać tego w taki sposób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do poliamidu to nie jest to żaden zamiennik paracordu niestety. Nie nadaję sie do plecenia knotów czy smyczy, jest za twardy.
    Jest mocny i wytrzymały jednak na pewno nie tak giętki i miękki jak paracord.
    Firme Splot mam za rogiem i mogłem potestować wszystkie rodzaje linek, jednak drogi paracord trudno zamienić na coś tanszego.

    OdpowiedzUsuń
  5. No może do takich pierdół polski paracord się nie nadaje ..ale ja tam nie bawię się w plecenie wiklinowych koszy. Dla mnie paracord to linka do budowy bazy, przywiązywania sprzętu, improwizacji w terenie itp.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest problem gdzie szukać Polskiego Paracord'u? znalazłem stronę firmy ale ich strona 'oferta' jest jakoś dziwnie zbudowana...

    OdpowiedzUsuń
  7. tutaj masz 4 mm
    poliamid z rdzeniem;

    http://sklep.splot.pl/linka-pa-fi-4mm-p-111.html

    i pisz na supertac.pl ;-)

    OdpowiedzUsuń