Witam na nowym, blogu poświęconym wszelkim taktycznym zabawkom.

Znajdziecie tutaj wszystko, co jest związane z militariami, survivalem i outdoorem.

Nie ukrywam, że blog ten został założony także do prezentacji moich pomysłów w dziedzinie szeroko rozumianej taktyczności …

Zapraszam !!


niedziela, 17 października 2010

Nowości i takie tam

Tak wiem nie było mnie trochę, ale praca i życie nie oszczędza.
Będę wracał systematycznie;-)



A teraz nowości sprzętowo-doświadczalne.

Dawno nie miałem karabinka ASG w dłoniach. Przestałem używać tego gówna chyba zaraz po tym jak zacząłem się tym podniecać. Chyba jakoś w 2004 czy 2002. Stosowaliśmy taktykę a nic z tego nie wychodziło. Gość chował się za krzakiem a jak bym mu zasadził w dupę z prawdziwego ammo to by się nie pozbierał..a tak on tam mógł sobie siedzieć i siedzieć i śmiać się ze mnie. Tak samo z zasięgiem..Widziałem gości z 200 metrów przez lunetę i widziałem jak kulka 70 metrów po opuszczeniu lufy szybuje zawsze gdzie indziej a do tego albo idzie w góre , w bok w dół ...nigdy tam gdzie trzeba...dlatego po złamaniu kilku replik (bo były to tak wytrzymałe produkty) zrezygnowałem na rzecz taktyki i dźwigania deko.

Ale jednak nic tak nie wyzwala adrenaliny jak jakaś akcja. Dlatego łatwo dałem się namówić na tzw. strzelankę -jebankę.
Miało być coś ambitniejszego, ale cóż. Brak czasu i wolne tylko w jednym terminie spowodowały, że trzeba było iść tam.

Nie o tym miało jednak być.
Sprzęt.

Na każdą akcję, niezależnie gdzie się dzieje przygotowuję się konkretnie. Dlatego też byłem jak zwykle najbardziej obładowanym uczestnikiem tejże strzelani. A praktycznie nic nie miałem. Taki mini standard 24-godzinny.
Zacznę do ciuchów. Zajebiście sprawdziły się nowe ochraniacze (stuptuty) Jack Wolfskin. Wykonane w całości z czarnej cordury dobrze zabezpieczają wierzch buta i spodnie przed wszelakim syfem i wilgocią. Nakolanniki Bijans są nie do pobicia w lesie.
Bielizna termoaktywna jednak jest górą i podczas tego wyjazdu postanowiłem sprawdzić nowy patent, jakim jest zimowy combat shirt. Wykonany został na podstawie koszulki termoaktywnej 100 doszyłem do niej rękawy ze standardowego materiału, ripstopowego. Niby jest takich patentów na rynku, ale jednak;
-nie ma nic w wz.93
-nie ma nic w grubszej wersji zimowej
-nie ma takiego combat shirta rozpinanego.

Tak, tak właśnie. Mój combat jest rozpinany po całości, przez co łatwiej go założyć i regulować temperaturę dzięki temu. Jak było wcześnie rano pod to ustrojstwo założyłem dodatkową koszulkę termoaktywną i było naprawdę dobrze.
Może nie wygląda to pięknie, ale ma działać. Zamek nie przeszkadza pod chestem i pod kamizelka tez raczej nie powinien. Jak będzie zobaczymy.
Na rękawach naszyłem dwie standardowe kieszenie zapinane na zamek (czarny bo nie miałem innego ale mam to gdzieś ..to tylko projekt) na jednej kieszeni dodatkowo naszyłem dwie taśmy MOLLE gdzie można dopiąć Strobo. Poniżej na lewym rękawie naszyłem małą kieszonkę na busolę lub notes. Wszystko sprawdziło się w boju. Śmigałem po krzakach jak głupi. Termika ciała została zachowana, kieszenie były łatwo dostępne, maskowanie korpusu zapewniał chest ..a pleców nie było widać ;-)
Jestem zadowolony. Jeszcze tylko obszyje kołnierz panterą.

Oporządzenie to brytyjski chest pokazywany na moim blogu już kilka razy. Sprawdza się wyśmienicie. Teraz dodatkowo miałem dopiętą kieszonkę nad ładownicami amunicyjnymi.
Do szybkiego zdejmowania zastosowałem izraelskie patetny ze sznurkiem obejmującym fastexa. Łatwiej rękawiczką złapać wiszącą na plecach linkę i szarpnąć za nią niż szukać fastexa. Sprawdza się.
W cheście znalazło się;
-6 magów
-nóż SOG Seal PUP Elite
-Tool Victorinox
-zestaw survivalowy
-apteczka (nowy typ)
-dwa opatrunki osobiste
-opaska CAT
-mała lornetka (monokular)
-paracord
-taśma klejąca
-zapalniczka
-piła fiskarsa
-kilka zipek
-pasta do kamuflażu camtecha
-racja żywnościowa
-woda w source kangaro
-koraliki rangersa
-kieszeń na dokumenty

+notes, Strobo, busola Silva, Rat 1 folder, czapka beanie, czapka 5.11, rękawiczki, arafatka I coś tam jeszcze.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz